środa, 22 maja 2013

Odsłona IX

[music]
Coś znika... a wraz z nim i szczęście ucieka w popłochu. Kim jestem? Gdzie jestem? Ogarniają mnie znów tylko cienie...
W głosie krzyki rozkładają się równomiernie, kakofonią dźwięków, która jest tak przerażająco piękna. Mogłam to powstrzymać. Mogłam pomóc. Mogłam przetrwać.

NIE CHCIAŁAM BYŚ BYŁ.
NIE CHCIAŁAM BYŚ ZOSTAŁ.
NIE CHCIAŁAM BYŚ WRÓCIŁ.
Więc nigdy nie pozwoliłeś mi się naprawdę poznać.

nie przyszedłeś
nigdy
chociaż wiedziałeś
WIEDZIAŁEŚ, że ja nie wiem
WIEDZIAŁEŚ, ŻE NIE MOGĘ BYĆ PEWNA TEGO, CO JEST DLA MNIE DOBRE!
wiedziałeś...
I postanowiłeś mnie zostawić
Samej sobie.
cichej.
Słabej...
Mokrej od łez
MOICH
twoich
Niczyich

deszcz
po prostu deszcz

Coś znika, a coś się pojawia. Nie jestem już taka, jak kiedyś i nie chcę być tym samym.
W głowie trwa cisza, ale nie ta "grobowa". Przyjemna. Nie ma mnie, jestem ja - ta nowa. Tu jestem. Jestem sobą. Mogę wszystko. Wszystko, co chcę. I dokonam tego. Mimo, że skazałeś mnie na porażkę. Dokonam czegoś wielkiego. Nie na przekór tobie. Dla siebie. Bo chcę!