[muzyka]
Jestem zepsutą zabawką,
której ktoś dać zechciał nowe życie.
Czy jesteś rozwiązaną zagadką?
Oczy uciekają w słów-kłamstw ukrycie.
Ująłeś mnie uśmiechem,
co zdobi Twoją twarz bez końca,
chociaż pod perlistym śmiechem
skryta jest mała, zagubiona owca.
Iskry w Twych błękitnych oczach
ostatnio giną, przepadają...
Zjada je blady strach.
Spierzchnięte usta od zębów pękają.
Zostań - krzyczę, milcząc przecież -
Bez Ciebie już nie wiem, gdzie podziać się.