niedziela, 21 października 2012

Vice-mistrz

[muzyka]

W podzięko­waniu Sta­li Gorzów - za walkę

Cisza
ogarnęła ją wrzas­kiem niewysłowionych uczuć

Łza
popłynęła po po­liczku roz­my­ta przez chłod­ny deszcz

Odeszła
po­zos­ta­wiając za sobą wiarę w drużynę

His­to­ria
nie oszczędziła ki­bic­ki ni chwilę

Zam­knięta w swoim po­koju
wtu­liła w żółtą po­duszkę twarz
od­cięła się od ludzi jej pok­ro­ju
niebieską kołdrą zak­ry­ta aż
 po czu­bek głowy...

Gdy ra­no wstała, oczy za­puchły
Zszarzałą twarz pok­ryła ma­kijażem
W sreb­ro się odziała - ko­lor vi­ce-mis­trza
Z dumą głowę pod­niosła
Z błyszczącym okiem, po­ważna:
- Przeg­ra­na - rzekła har­do.
Przeg­ra­na jest dziś nieważna.

sobota, 6 października 2012

Władza

[muzyka

Światła ro­dem z sta­rodaw­nych lamp
Mi­gocą znów baśniowym blas­kiem
Niczym dla królów i ich map
otu­lonych nad­mor­skim pias­kiem

Pla­ny wo­jen i mo­nar­chii

Odpłynęły z bla­dym świ­tem.
Świecie, pełen złej anar­chii
prze­rażony sta­li zgrzy­tem...

Nie ma już smoczych paszczy

elfów, wróżek nikt nie widział
za to człowiek władzę taszczy
Niszcząc wszys­tko, cze­go chciał.

Gdzie idea się podziała?

Człowiek to jest Bo­ga twór?
Raczej sza­tan coś tu zdziałał,
des­truk­cyjny tworząc rój.

Bo gdy tyl­ko władzy dot­knie

Chcąc po­magać wołającym
W morzu krwi - więzieniu ut­knie,
Które sam go­tuje in­nym.

Chciej więc szczęścia i po­koju

niczym nie­szczęśli­wy Bóg.
Nie deg­ra­duj się do ro­ju
znachodź w so­bie szczęścia próg.

Tyś, człowieku, po­ten­cjałem.

Tyś nadzieją pośród dróg!
Tyl­ko nie mów "nie tak chciałem"
Gdy się zgu­bisz pośród ułud.