To efekt trzydniowych warsztatów literackich dotyczących legend Moryńskich - ot sobie rymowanka dla dzieci :)
Raz w Moryniu mieszkał Rak
Rak, co zawsze chodził wspak
Mieszkał sobie przy jeziorze
w myślach zaś miał Wielkie Morze
Raz nadleciał morski ptak
i powiedział: "Ej, ty! Rak!
Ja zabiorę Cię nad morze
nie duś się już w tym jeziorze!"
No i zgodził się w mig Rak...
A w Moryniu wielka biada
grom za gromem z nieba spada
Zniknął sobie wielki Rak
Miasto pada, wszystko w mak
Widząc co się przez to dzieje
Rak w szaleństwie prawie mdleje
Wraca do jeziora wspak
i ratuje ludzki świat
Rak marzyciel, bohater Rak
znów w Moryniu chodzi wspak.
poniedziałek, 26 września 2016
wtorek, 20 września 2016
Liść
Widziałam jak spadłeś
Zmarszczony, pożółkły...
Widziałam, jak umierałeś.
A nikt nie wyraził smutku...
Nikt też nie składał kondolencji
Bo i po co? Taka kolej rzeczy,
że tylko my - ludzkie istnienia
chcemy uciekać od zapomnienia...
Widziałam jak wcześniej
świeżozielony
w życie wszedłeś
Ale nikt nie gratulował
Więc gdy odszedłeś
W tragedii swojej - niezauważony...
Zmarszczony, pożółkły...
Widziałam, jak umierałeś.
A nikt nie wyraził smutku...
Nikt też nie składał kondolencji
Bo i po co? Taka kolej rzeczy,
że tylko my - ludzkie istnienia
chcemy uciekać od zapomnienia...
Widziałam jak wcześniej
świeżozielony
w życie wszedłeś
Ale nikt nie gratulował
Więc gdy odszedłeś
W tragedii swojej - niezauważony...
niedziela, 4 września 2016
Ja już...
Ja już nic nie chcę
nie chcę i nie potrzebuję
w rozpaczy znów się kręcę
i marzeń już nie snuję...
Ja już nic nie mam
Nawet nie mam imienia
Siebie brakować mi zaczyna
Innych nie potrzebuję do spełnienia...
Ja już nic nie potrzebuję
tylko sama być o ile być
by jasno się utwierdzić
że nie trzeba mi żyć...
Ja już nie istnieję
zniszczyło mnie wszystko
co kiedyś drogie mi było
we łzach jestestwo moje
wyraźnie się... rozmyło...
nie chcę i nie potrzebuję
w rozpaczy znów się kręcę
i marzeń już nie snuję...
Ja już nic nie mam
Nawet nie mam imienia
Siebie brakować mi zaczyna
Innych nie potrzebuję do spełnienia...
Ja już nic nie potrzebuję
tylko sama być o ile być
by jasno się utwierdzić
że nie trzeba mi żyć...
Ja już nie istnieję
zniszczyło mnie wszystko
co kiedyś drogie mi było
we łzach jestestwo moje
wyraźnie się... rozmyło...
Subskrybuj:
Posty (Atom)