{muzyka}
Wstrzymuję oddech
Niewysłuchana.
Dławione słowa
przetrawiam sama...
Zapadam się w głąb
uderzeń serca... a
może wcale
nie mam znów serca?
Może ponownie
stoję tu sama,
może znów jestem
nierozumiana?
A może w końcu
powinnam dostrzec,
że moja wina
jest niczym ostrze...?
Że w chwilach takich,
w tych załamania,
odtrącam wszystkich
od oddychania
moim powietrzem?
W koło, kółko, kółeczko
sama znów się kręcę...
sobota, 22 listopada 2014
sobota, 15 listopada 2014
Nad kubkiem herbaty
Czasem potrzebuję ciszy
Choć rzadko się to zdarza.
Ale w końcu w ciszy
Łatwiej kłamstwa swoje rozpoznawać,
Choć trudniej pokonać...
Idę więc jesienią
Liście, trawy żółkną
albo się czerwienią.
Ptaki śpiewów swoich
Dawno zaprzestały...
Tylko krucze pióra
Tylko śmiechy mew
W uszach zostały,
Duszy życie umilały...
Spokój nie nadchodzi całkiem
Ale... Bez problemów
Byłoby za łatwo.
Byłoby zbyt dobrze...
Choć rzadko się to zdarza.
Ale w końcu w ciszy
Łatwiej kłamstwa swoje rozpoznawać,
Choć trudniej pokonać...
Idę więc jesienią
Liście, trawy żółkną
albo się czerwienią.
Ptaki śpiewów swoich
Dawno zaprzestały...
Tylko krucze pióra
Tylko śmiechy mew
W uszach zostały,
Duszy życie umilały...
Spokój nie nadchodzi całkiem
Ale... Bez problemów
Byłoby za łatwo.
Byłoby zbyt dobrze...
środa, 12 listopada 2014
Przecież wiem
Dedykowane
Zabierz mnie w podróż
Po miejscach wciąż nieznanych
Szlak wybija serce
Będzie więc trudny i rwany
Niestety...
Będzie miał mnóstwo dziur
I zakrętów nie mało
W pewnym miejscu Cię zgubi
By odnaleźć całość
Twojej duszy...
Czasem sam go zmienisz
Czasem mnie pozwolisz
W podróży przez przeszłość
Troszkę Cię wyzwolić
Od bólu.
Ale - przecież wiem -
Co bym nie robiła
Co byś Ty nie robił
Cały czas podobnie
Lżej lub mocniej boli...
Nie myśl tyle!
Nie katuj się wspomnieniami znowu!
Nie zostawaj mocno w tyle...
Słuchaj, co blizny mówią
Ale nie zgub uczuć
Teraźniejszych...
Zabierz mnie w podróż
Po miejscach wciąż nieznanych
Szlak wybija serce
Będzie więc trudny i rwany
Niestety...
Będzie miał mnóstwo dziur
I zakrętów nie mało
W pewnym miejscu Cię zgubi
By odnaleźć całość
Twojej duszy...
Czasem sam go zmienisz
Czasem mnie pozwolisz
W podróży przez przeszłość
Troszkę Cię wyzwolić
Od bólu.
Ale - przecież wiem -
Co bym nie robiła
Co byś Ty nie robił
Cały czas podobnie
Lżej lub mocniej boli...
Nie myśl tyle!
Nie katuj się wspomnieniami znowu!
Nie zostawaj mocno w tyle...
Słuchaj, co blizny mówią
Ale nie zgub uczuć
Teraźniejszych...
środa, 5 listopada 2014
Porażona
{muzyka}
dedykowane
Rozkładam ramiona i frunę
Choć pode mną nieznana przepaść
Może i z miłości umrę...
Ale mam zamiar na tę śmierć czekać.
Gdy już się angażuje
Gdy serce kogoś upatrzy
Czy to źle czy dobrze - nie wiem
Ciężko to we mnie zatrzeć.
Ale gdy patrzę w oczy
zielone jak igły sosny
czasem przypomnę sobie
że czas żądania rości
Że może powinnam być inna
W końcu (podobno!) niewinna
A takie rzeczy mi w głowie
A takie myśli odganiam...
Ale co ja poradzę
że bliskość Twoja poraża?
Wtedy nie myślę racjonalnie
O ile w ogóle mi się to zdarza...
dedykowane
Rozkładam ramiona i frunę
Choć pode mną nieznana przepaść
Może i z miłości umrę...
Ale mam zamiar na tę śmierć czekać.
Gdy już się angażuje
Gdy serce kogoś upatrzy
Czy to źle czy dobrze - nie wiem
Ciężko to we mnie zatrzeć.
Ale gdy patrzę w oczy
zielone jak igły sosny
czasem przypomnę sobie
że czas żądania rości
Że może powinnam być inna
W końcu (podobno!) niewinna
A takie rzeczy mi w głowie
A takie myśli odganiam...
Ale co ja poradzę
że bliskość Twoja poraża?
Wtedy nie myślę racjonalnie
O ile w ogóle mi się to zdarza...
Subskrybuj:
Posty (Atom)