ile radości uśmiechu potrzeba
by zabliźnić ranę po smutku
ile wytrwałości by sięgnąć szczęścia nieba
pomimo zachmurzenia
stoję pośród ciemnej masy
twarze się zlewają
niby łatwe są dziś czasy
ludzie smutne twarze mają
czasem tylko w tłumie błyśnie
radość u wariata
który nie zna innych smutku
i bez skrzydeł z dachu spada
świat objęty ramionami
znieczulicy strasznej
śmieje się gdy ktoś nieznany
z mostu w wodzie gaśnie
sobota, 30 lipca 2016
niedziela, 24 lipca 2016
Błysk... świat
Zbudził mnie ciepły świt.
W oczy poraził blaskiem
i ślepa taka rozumiem w mig
że świat też jest blaskiem
Błyśnie, przeminie, niektórych oślepi.
Inni go prześpią. Niektórych wyrwie
ze sny sieci. A dla kolejnych
będzie ostatnim, co ich pokona...
I w tym krótkim błysku,
co z wielu mniejszych jest zbudowany,
za chwilę zgaśnie jasność człowieka.
Teraz, zaraz. Nim choćby mrugnie innym powieka...
A gdy już minie, ślad nie zostanie
Nie będzie płacy jęków czy krzyków.
W kosmosie zdarzeń nie zauważą
A świat jest przecież pełen indywidualistów...
W oczy poraził blaskiem
i ślepa taka rozumiem w mig
że świat też jest blaskiem
Błyśnie, przeminie, niektórych oślepi.
Inni go prześpią. Niektórych wyrwie
ze sny sieci. A dla kolejnych
będzie ostatnim, co ich pokona...
I w tym krótkim błysku,
co z wielu mniejszych jest zbudowany,
za chwilę zgaśnie jasność człowieka.
Teraz, zaraz. Nim choćby mrugnie innym powieka...
A gdy już minie, ślad nie zostanie
Nie będzie płacy jęków czy krzyków.
W kosmosie zdarzeń nie zauważą
A świat jest przecież pełen indywidualistów...
poniedziałek, 18 lipca 2016
Czyżbyś znał...
Czyżbyś znał moje dzieciństwo?
Czyżbyś wiedział, ile krzywd wycierpiałam?
Czyżbyś znał te wszystkie rany?
Czyżbyś miał tak samo?
Ludzie mówią, że ze mną źle,
że potrzebuję pomocy,
ale nie chcę jej przyjąć...
Zanim mnie osądzisz...
Zanim uznasz mnie za straconą...
Czy widziałeś moje dzieciństwo?
Czyżbyś wiedział czym są blizny na mojej osobie?
Noszę je jak tatuaże,
Noszę je jak nagrodę,
I mimo to potrafię kochać...
Ludzie mówią, że ze mną źle...
Pozwól mi teraz latać,
bo dzieciństwo oberwało mi skrzydła.
_______________
Inspiracja: https://www.youtube.com/watch?v=6HDQFX0h9RM
Czyżbyś wiedział, ile krzywd wycierpiałam?
Czyżbyś znał te wszystkie rany?
Czyżbyś miał tak samo?
Ludzie mówią, że ze mną źle,
że potrzebuję pomocy,
ale nie chcę jej przyjąć...
Zanim mnie osądzisz...
Zanim uznasz mnie za straconą...
Czy widziałeś moje dzieciństwo?
Czyżbyś wiedział czym są blizny na mojej osobie?
Noszę je jak tatuaże,
Noszę je jak nagrodę,
I mimo to potrafię kochać...
Ludzie mówią, że ze mną źle...
Pozwól mi teraz latać,
bo dzieciństwo oberwało mi skrzydła.
_______________
Inspiracja: https://www.youtube.com/watch?v=6HDQFX0h9RM
niedziela, 17 lipca 2016
Co to jest...
Co to jest prawda
w świecie pełnym kłamstwa?
I jak ją znaleźć?
wśród manipulacji i draństwa?
I co to jest prawość?
Gdy mowa o pracodawcy...
I co dziś wybrać -
ją - czy możliwość pracy?
I co to jest sumienie,
które wie, że robisz źle,
ale dobrze...
I co to jest spojrzenie,
które subiektywnie
wystawia ocenę?
_______________
Tylko proszę bez komentarzy w stylu "Prawda jest najważniejsza, jeśli jej nie wybierasz, to jesteś złym człowiekiem", bo świat nie jest czarno-biały. Mamy też sporo odcieni szarości.
w świecie pełnym kłamstwa?
I jak ją znaleźć?
wśród manipulacji i draństwa?
I co to jest prawość?
Gdy mowa o pracodawcy...
I co dziś wybrać -
ją - czy możliwość pracy?
I co to jest sumienie,
które wie, że robisz źle,
ale dobrze...
I co to jest spojrzenie,
które subiektywnie
wystawia ocenę?
_______________
Tylko proszę bez komentarzy w stylu "Prawda jest najważniejsza, jeśli jej nie wybierasz, to jesteś złym człowiekiem", bo świat nie jest czarno-biały. Mamy też sporo odcieni szarości.
Subskrybuj:
Posty (Atom)