Że czasem zerknę
Poza horyzont
I trochę pęknę
nad piękności wyrazem...
cóż.
Natura kobieca...
Że czasem spojrzę
pełna nieśmiałych
myśli. Spokojnie
ja tylko patrzę.
Na
innych mężczyzn.
Zazdrośniku mój,
nie bój się wcale
przecież ze mnie żadna
femme fatale.
niedziela, 29 marca 2015
piątek, 27 marca 2015
Smoku...
Widziałam jak się wyklułeś
Jak hardo przebiłeś twardą skorupkę
Jak złapałeś pierwszy oddech
I pierwszą noc wtulałeś się w braci
Słyszałam jak płakałeś
gdy smoczyca Cię nie chciała
Słyszałam Twoje kwilenie
jak nie akceptowała
Głodem przymierałeś,
najsłabszy, odrzucony
w końcu Cię wyciągnęłam
Choć naraziłam się na jej szpony
W końcu jeść dostałeś,
w końcu nie byłeś głodny
w końcu Cię nakarmiłam
Byłeś jednak samotny
Zakwiliłeś raz jeszcze na koniec
gdy myślałam, żeś już bezpieczny
Ale cóż da jedzenie
bez troskliwej mateczki?
Wzniosłeś się ponad chmury...
Jak hardo przebiłeś twardą skorupkę
Jak złapałeś pierwszy oddech
I pierwszą noc wtulałeś się w braci
Słyszałam jak płakałeś
gdy smoczyca Cię nie chciała
Słyszałam Twoje kwilenie
jak nie akceptowała
Głodem przymierałeś,
najsłabszy, odrzucony
w końcu Cię wyciągnęłam
Choć naraziłam się na jej szpony
W końcu jeść dostałeś,
w końcu nie byłeś głodny
w końcu Cię nakarmiłam
Byłeś jednak samotny
Zakwiliłeś raz jeszcze na koniec
gdy myślałam, żeś już bezpieczny
Ale cóż da jedzenie
bez troskliwej mateczki?
Wzniosłeś się ponad chmury...
___________________
W gwoli wyjaśnienia: Smoki to nazwa małych królików, które namiętnie hoduję.
W gwoli wyjaśnienia: Smoki to nazwa małych królików, które namiętnie hoduję.
niedziela, 8 marca 2015
Wiosna
Jeszcze wciąż gołe drzewa
Jeszcze szarość na trawnikach
Jeszcze w płaszczach człowiek biega
Mówi: wiosnę witać trzeba
Czuć wiosnę w śpiewie ptaków
widać w kwitnących żonkilach w wazonie
nim się obejrzysz zakwitną pola maków
I po wiośnie... Lato! Założysz krótkie spodnie.
Słońce świeci coraz mocniej
Natura zaczyna się ku niemu pysznić
Radośniej chodzisz, uśmiechasz się radośniej
Lato chciałoby się przyśnić
A tu jeszcze wiosny nie ma.
Jeszcze śnieg i zawierucha
przyjdą jeszcze, choć nie trzeba.
Wiosna przecież taka krucha...
Jeszcze szarość na trawnikach
Jeszcze w płaszczach człowiek biega
Mówi: wiosnę witać trzeba
Czuć wiosnę w śpiewie ptaków
widać w kwitnących żonkilach w wazonie
nim się obejrzysz zakwitną pola maków
I po wiośnie... Lato! Założysz krótkie spodnie.
Słońce świeci coraz mocniej
Natura zaczyna się ku niemu pysznić
Radośniej chodzisz, uśmiechasz się radośniej
Lato chciałoby się przyśnić
A tu jeszcze wiosny nie ma.
Jeszcze śnieg i zawierucha
przyjdą jeszcze, choć nie trzeba.
Wiosna przecież taka krucha...
Subskrybuj:
Posty (Atom)