Czasem zastanawiam się, czy od poprzedniego życia - od tego bólu, od strachu, od braku poczucia bezpieczeństwa - kiedyś da się uciec. Niby głównego agresora nie ma, alkoholu mniej, dom inny, bezpieczne osiedle... Ale tam za zamkniętymi drzwiami... dzieje się. Niby jest dobrze, niby niczego nie brakuje. Ale są dni, w których ktoś sięga po więcej alko, cholera wie, z jakiego powodu. I robi się problemy...
Wchodzę do teatru. Zakładam maskę. Tańczę uśmiechy. Tańczę radość. Choć od środka dusza od głodu przymiera.
Jak to tak?
Jak to tak...?
sobota, 23 kwietnia 2016
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
To nie o Aniołach
Co z Wami?
Gdzie zniknęliście?
Gdzie wasz cud
prawdziwej miłości?
Co z Wami?
Co z parą kochanków
nad życie realną,
choć wyjętą z książki?
Co z Wami?!
Zniknęliście wśród gwiazd...?
Co z wami?
Bo o was jest mowa.
Nie o Aniołach.
Nie o Aniołach...
Gdzie zniknęliście?
Gdzie wasz cud
prawdziwej miłości?
Co z Wami?
Co z parą kochanków
nad życie realną,
choć wyjętą z książki?
Co z Wami?!
Zniknęliście wśród gwiazd...?
Co z wami?
Bo o was jest mowa.
Nie o Aniołach.
Nie o Aniołach...
Subskrybuj:
Posty (Atom)