[music]
Patrzę i... widzę,
choć pewnie wolałbyś
gdybym po prostu odpuściła.
Nie dotykam, a czuję,
jak bolesny rytm serce
Twe wyrzuca w przestrzeń...
Nie słucham i nie chcę...
Przekleństwem moim - ton
wciąż słyszeć.
Nie całuję, nie szepcę...
Obecnością łatam dziury,
Upartością omijam mury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz