Nad chmurnym nieboskłonem
góruje
we włosach rudy refleks
maluje
bladą twarz gładko
przypieka
od niego zadrży nieraz
powieka
Kwiaty zwracają ku niemu
twarze
płatki się pluszczą, głowy
marzą
raz spala, raz grzeje
przyjemnie
aż wieczorami zachodzi, tańczą cienie
na skórze.
A słonce się siedzi i siedzi na górze :D
OdpowiedzUsuńŁadny, wiesz jak kocham twą pisaninę!
i tak wiem moja rymowanka nie ma sensu :D totalnie nie ma. Tak se pomyślałam i o . Głupia jestem.
UsuńOj tam. :) Nie jesteś głupia! Spontaniczność to nie głupota! :D
Usuń