poniedziałek, 12 stycznia 2015

Róża

Pojedyncza
Smutna
Samotna
Na ob­cej pla­necie żyjąca...

Zdradzona
Zostawiona
Pogrążona
W smut­nym prag­nieniu miłości...

Jak to tak, mój Książę?
Jak to tak?

Jeszcze żywa
Ale usychająca
Jeszcze łaknąca
Ale poz­ba­wiona życiodaj­nej miłości

Po­woli usycha
Po­woli znika
Po­woli ostatni
Od­dech z płatków wydaje...

Jak to tak, Mały Książkę?
Jak to tak?

I gdy os­tatnie tchnienie
Z zes­chłych płatków uroniła
Wrócił! Pod­biegł ratować!
Gdy ra­tun­ku już nie wymagała.

Jak to tak, spóźniony Książę?
Cze­mu odeb­rać chcesz mi spokój
Przyw­ra­cając do życia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz