[muzyka]
oschłością zawitały do mnie słowa
słonością potoczyły się krwawe łzy
bólem wyryły w policzkach
krzykiem zdławiły sny
szeptem wołały o pomoc
ciszą koiły ból
muzyką ukrywały łkanie
blizną tłumionych Muz
zabijałby mózg
oschłością zawitały do mnie słowa
słonością potoczyły się krwawe łzy
bólem wyryły w policzkach
krzykiem zdławiły sny
szeptem wołały o pomoc
ciszą koiły ból
muzyką ukrywały łkanie
blizną tłumionych Muz
zabijałby mózg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz